"Pierwsza randka z chłopakiem lub dziewczyną jest inicjacją wejścia w dorosłość."
*Oczami Laury.*
Mniej więcej o godzinie 9:00 usłyszałam pukanie do drzwi. Okazało się, że po drugiej stronie stoi Ross. Pocałował mnie na przywitanie w policzek i wręczył czerwoną różę. - A z jakiej to okazji? - Zapytałam.
- A tak sobie. - Wstawiłam różę do wazonu i wróciłam do Rossa. - Ufasz mi? - Zapytał nieoczekiwanie. Nie wiedziałam o co mu chodzi, ale bez wahania odpowiedziałam.
- Jasne, a o co chodzi?
- Choć ze mną.
- Ok. - Złapał moją rękę i wyszliśmy z hotelu. Gdy byliśmy w parku kazał mi zamknąć oczy, więc tak zrobiłam. Szliśmy jeszcze jakieś 10 minut, a gdy na jego pozwolenie otworzyłam oczy, wprost oniemiałam. Znajdowaliśmy się na małej polanie daleko za miastem. Pod drzewem był rozłożony koc, a widoki wszędzie wokół były niesamowite. Nie wiedziałam co powiedzieć, więc przytuliłam mojego chłopaka.
- Wiedzę, że ci się podoba. - Rzekł.
- Nawet nie wiesz jak bardzo. Jesteś najlepszym chłopakiem na świecie. - Po tych słowach znów go przytuliłam. - Mam to traktować jako randkę?
- Tak. - Potem usiedliśmy na kocu i zaczęliśmy naszą randkę. Nigdy tak dobrze się nie bawiłam. Ross potrafi mnie rozśmieszyć nawet beż użycia jakichkolwiek słów. W czasie randki nie byłam spięta, po prostu byłam sobą. Przy Rossie czuję, że mogę się otworzyć i wyznać mu wszystkie moje problemy. Jest moim chłopakiem, a jednocześnie najlepszym przyjacielem. Kocham go całym swoim sercem. Gdy dowiedziałam się co zrobił Avan, przestałam komukolwiek ufać. Dopiero pewien siedemnastoletni blondyn, a zwie się on Ross Lynch sprawił, że inaczej patrzę na świat. Widzę dookoła cieplejsze i jaśniejsze barwy. Gdy do mnie dotarło, że go kocham, byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, ale jeszcze szczęśliwsza byłam w momencie gdy mnie pocałował. Nigdy nie zapomnę tej chwili, w której wszystko zmieniło się na lepsze. Nigdy nie pozwolę, aby coś nas rozdzieliło. Muszę się jeszcze tym wszystkim pochwalić Vanessie i Raini, że jestem w szczęśliwym związku, bo one, jak na razie, nadal myślą, że Ross mnie nie kocha, więc muszę im jak najszybciej zdradzić najnowsze newsy. - O czym myślisz? - Zapytał nagle blondyn powodując tym samym moje zejście na ziemię.
- O tobie.... o mnie... o nas.
- O nas?
- Tak. Doszłam do wniosku, że z toba jestem w końcu szczęśliwa.
- Też tak myślę.... Wiesz, po zdradzie Mai straciłem nadzieję na to, że jeszcze kiedyś będę szczęśliwy, ale to się zmieniło gdy zacząłem inaczej patrzeć na naszą relację.
- A właśnie, jak to się stało, że się we mnie zakochałeś?
- A to całkiem ciekawa historia. - Powiedział. Spojrzałam na niego wzrokiem aby mówił dalej, a on zaczął. - Może zacznę od dnia, w którym wylądowałem w szpitalu. Gdy tak spałem to słyszałem wszystko co się wokół mnie dzieje. Tak naprawdę to słyszałem też jak mówiłaś, że mnie kochasz, tylko jeszcze wtedy myślałem, że tak po przyjacielsku. W nocy, w której spałaś w szpitalu, miałem sen, a moja podświadomość mówiła wtedy "Zajrzyj w głąb siebie, a zobaczysz kogo kochasz najbardziej na świecie." Gdy wróciłem do hotelu długo się nad tym zastanawiałem, ale odciągałem od siebie myśl, że mógłbym cię pokochać. Jednak to się zmieniło gdy usłyszałem jak rozmawiasz z Raini i Vanessą i mówisz, że słyszałaś moją rozmowę z Calumem i, że jesteś nieszczęśliwie zakochana. W tamtej właśnie chwili zdałem sobie sprawę jak bardzo cię kocham. Żałuję tylko jednej rzeczy.
- Jakiej? - Zapytałam z zaciekawieniem, ale też strachem w oczach.
- Że dopiero twój smutek doprowadził do tego, że odkryłem moje uczucia do ciebie.
- Ale najważniejsze jest to, że je odkryłeś.
- W sumie, też racja. Teraz ty mi opowiedz.
- O czym.
- Jak ty się we mnie zakochałaś?
- Ok. Tak naprawdę to od zawsze cię kochałam tylko nie mogłam tego zaakceptować. Mogę ci teraz powiedzieć, że swoje uczucia do ciebie odkryłam gdy zobaczyłam jak cię operują. Byłam z tego powodu szczęśliwa, a gdy mnie pocałowałeś, byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie, bo wiesz....... to..... to był mój pierwszy pocałunek.
- Serio?
- Tak.
- Wiesz..... mój też.
- Wow, czyli dla nas obojga to była nowość.
- Na to wygląda.
- Ross, muszę ci coś powiedzieć.
- Co takiego? - Widziałam w oczach blondyna strach, ale też, w większym stopniu, zaciekawienie.
- Prawdą jest, że ja będąc w związku z Avanem czułam coś do ciebie.
- Serio?
- Tak, ale zignorowałam te uczucia co było moim największym błędem, bardzo tego żałuję.
- Laura, choć tu. - Po tych słowach chłopak mnie przytulił. Dzięki niemu czuję się w końcu doceniona i szanowana, ale też, co najważniejsze kochana. Od zawsze pragnęłam takiej miłości od drugiej osoby, a po zdradzie Avana straciłam na to nadzieję. Do czasu gdy Ross mnie pocałował. - Wiesz co? Mam tu coś dla ciebie. - Chłopak wyjął z kieszeni dwa bilety. - Kupiłem dwa bilety na film, który chciałaś zobaczyć.
- "Miłość i inne takie."?
- Oczywiście.
- Kochany jesteś.
- Wiem o tym.
- A kiedy jest ten seans?
- Dzisiaj o 18:00.
- Aha. - Potem jeszcze "chwilę" porozmawialiśmy i się rozeszliśmy. O 17:00 jednak znów się spotkaliśmy o poszliśmy na ten seans. Było magicznie, przez cały czas się obejmowaliśmy.
*W następnym rozdziale.*
Laura mówi o tym, że ma chłopaka Vanessie, a Ross rodzinie. Jak zareagują? Spodoba im się to? A może wręcz przeciwnie?
******
I jest nowy rozdział. Przepraszam, że dzisiaj tak późno, ale obudziłam się po 4 rano, musiałam jechać do Warszawy, a jak wróciłam miałam siłę tylko na oglądanie idealnej niani. Już nie długo w moim opowiadaniu wydarzy się rzecz, która zmieni cały bieg historii, więc bądźcie gotowi na moment kulminacyjny.
Do napisania <3
Oj biedactwo o 4 rano?Kto był taki okrutny że kazał ci wstać tak szybko?!rozdział fantastyczny masz wielki talent jeśli masz czas wpadaj http://auslly-feels.blogspot.com/2013/07/i-want-you-more-than-ive-wanted-anyone.html?showComment=1373377427415#c1112279584124444152
OdpowiedzUsuńKto ci kazał wstawać tak wcześnie kochana? :o Cóż to za bezduszny człowiek! [w przenośni oczywiście]
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny, a ta randka urocza *-*
Czekam na kolejny :3
Moja mama.
UsuńZajebisty Rozdział. ;*
OdpowiedzUsuńA ta Randka taka uroczaaa...oh rozpływam się. < 3
Czekam na Next. :)
Rozdział super. Randka...wow, wręcz idealna.
OdpowiedzUsuńTę piosenkę pod rozdziałem uwielbiam.
Czekam na nn :3
ja też
UsuńSupcio rozdział.Kiedy next.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na następny.
Loffciam twego bloga
Natka =3
Ale mnie długo nie było oczywiście wspaniały rozdział ...
OdpowiedzUsuń