"Przez
jedną głupią niepewność mogę ją stracić już na zawsze."
- Ross Lynch.
*Oczami
narratora.*
Następnego
dnia Laura obudziła się o 6:00. Weszła do łazienki, wykonała
poranne czynności, a na koniec ubrała się w ubrania przygotowane
poprzedniego dnia. Potem wzięła do rąk swój pamiętnik i zaczęła
w nim pisać.
Drogi
pamiętniku!
Wczoraj
podjęłam decyzję, że wyjadę na jakiś czas z Kalifornii i wrócę
do mojego rodzinnego miasta - Los Angeles. Vanessa leci tam razem ze
mną dziś o 9:00. Nie wiem czy mam się cieszyć z tej podróży,
czy wręcz przeciwnie. Z jednej strony, cieszę się, bo znów
zobaczę mamę, tatę i moich starych przyjaciół z czasów
wczesnego dzieciństwa. Natomiast z drugiej strony będę bardzo
tęskniła za Calumem, Raini, ale najbardziej za Rossem. Moja miłość
do niego jest zbyt wielka, abym wytrzymała bez niego aż tak długi
czas rozłąki. Wiem, że on nie wie co do mnie czuje, ale to i tak
jest o wiele silniejsze ode mnie. Ja wręcz nie mogę bez niego żyć.
<3
Love Laura <3
Gdy
dziewczyna skończyła zreflektowała się, że jest już 7:20, więc
musi już się zbierać. Chwyciła więc walizkę na kółkach i
torbę z pamiętnikiem i długopisem w obie ręce i wyszła z pokoju
ściągając z wieszaka jeszcze płaszcz koloru beżowego. Vanessa
czekała na nią przed hotelem, więc dziewczyna szybko do niej
dołączyła i obie ruszyły w stronę lotniska ciągnąc za sobą
swoje piękne walizki. Na lotnisko doszły po 1 godzinie i usiadły w
poczekalni, bo miały jeszcze 30 minut do rozpoczęcia się odprawy.
<W
tym samym czasie u Rossa w pokoju.>
W
czasie gdy Vanessa i Laura czekały na lotnisku na rozpoczęcie się
odprawy, Ross nie wiedział co ze sobą zrobić. Z braku
jakiegokolwiek ciekawego zajęcia postanowił, że posprząta w
swojej szafie, w której trzyma ubrania i inne takie. Najpierw zajął
się dołem, czyli półką, na której trzymał różnego rodzaju
pudełka. Najczęściej można było w nich znaleźć jakieś dodatki
do męskiej garderoby. Jednak tym razem było inaczej, w jednym z
pudeł były zdjęcia. Był na nich Ross, ale nie był sam.
Najczęściej u jego boku pojawiała się także Laura. W tej chwili
Ross był zdziwiony, że te zdjęcia trzymał przez taki długi okres
czasu, a nie znalazł ich ani razu. Gdy spojrzał na jedno ze zdjęć
przedstawiających go i Laurę.
- "Pamiętam
kiedy to zdjęcie zostało zrobione....... - Pomyślał. - Byliśmy wtedy w
Australii, aby promować nasz serial...... Zaraz, zaraz, czy ja to
pamiętam?" - Aby to sprawdzić wziął do rąk jeszcze parę
zdjęć i patrzył na nie próbując przypomnieć sobie dni, w
których zostały one zrobione.
- "To
zdjęcie jest z dnia, w którym byliśmy w szpitalu z chorymi
dziećmi." - Mówił dalej.
- "A
to gdy jechaliśmy do Australii." - Kontynuował.
- "Tu
rozdawaliśmy autografy fanom." - Dodał.
- Pamiętam
wszystko. - Powtórzył blondyn jeszcze głośniej niż poprzednim
razem i z o wiele większym przekonaniem. - Pamiętam każdy dzień,
który wcześniej zapomniałem, ale, co najważniejsze, pamiętam co
czuję do Laury..... Ja ją...... kocham. Muszę jej to powiedzieć
jak najszybciej. - Chłopak zapukał do pokoju dziewczyny, ale nikt
nie otwierał, u Vanessy było to samo. W końcu od Caluma dowiedział
się, że Laura i Vanessa są teraz na lotnisku ponieważ Laura
chciała wrócić do Los Angeles i zostało im jeszcze 20 minut do
odprawy. Ross bez chwili namysłu pobiegł w tamtą stronę, aby
powiedzieć swojej ukochanej, że ją kocha i tym samym zatrzymać ją
w Kalifornii.
*W
następnym odcinku.*
Ross
biegnie ile sił w jego nogach na lotnisko, aby zatrzymać Laurę w
Kalifornii. Dodatkowo dziewczyna nie odbiera telefonu. Czy zdąży
zanim Laura na dobre zniknie z jego życia? A może będzie już za
późno?
**********
Hejka, postanowiłam dzisiaj wstawić jeszcze jeden rozdział. Mam nadzieję, że was to cieszy. Jeszcze tylko jeden rozdział i kończę pierwszy sezon, bardzo się cieszę, a wy?
Hejka, postanowiłam dzisiaj wstawić jeszcze jeden rozdział. Mam nadzieję, że was to cieszy. Jeszcze tylko jeden rozdział i kończę pierwszy sezon, bardzo się cieszę, a wy?
Do napisania <3
Rozdział przecudowny genialny cudoo ! : *** czekam na nexta ; *
OdpowiedzUsuńCudo, bardzo się cieszę że dodałaś go dzisiaj :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na next
Jesteś wspaaaaaaaaaaniała, dziękuję, że dodałaś dzisiaj ten next no i nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńSuper rozdział dzięki ze go dodałaś!
OdpowiedzUsuńCudny <3
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że Ross przypomni sobie wszystko, gdy Laura będzie wyjeżdżać :D
Mam nadzieję, że zdąży, jednak znając moje szczęście tak nie będzie ;/
Czekam na nowy :3
O mój bosz O.O To już prawie koniec pierwszej części opowiadania.
OdpowiedzUsuńMusiałaś akurat tą piosenkę? Prześladuje mnie od kilku dni -.- Jakiegokolwiek filmiku na yt bym nie włączyła później pojawia się ona.
Rozdział świetny jak zawsze ;p
O żesz Ty ;) Rozdział bardziej, niż zajebiaszczy xD Tylko jeden rozdział?? Fajnie, ciekawe, co wymyślisz do drugiego sezonu... Już nie mogę się doczekać!! Ross przypomniał sobie na czym stoi i co dalej?! Już umieram z ciekawości!!
OdpowiedzUsuń~Kasia<3
Super rozdział.
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz następny?
16 sierpnia.
Usuńrozdział boski laura ma zostać!!!! hehehe czekam na next
OdpowiedzUsuńOby zdążył. Rozdział jak zawsze super!
OdpowiedzUsuńRozdział GENIALNY czekam z niecierpliwością na next
OdpowiedzUsuńBissty <3 Czekam na next <3 :**
OdpowiedzUsuń