"Czasem
wydaje nam się, że miłość jest tylko w snach, ale nikt nigdy nie
wie w jakim momencie zapuka ona do naszych drzwi." - Ross Lynch.
*Oczami
Rossa.*
Rano
obudziłem się o 6:00, bo przez ten koszmar nie mogłem spać. Z
braku jakiegokolwiek zajęcia postanowiłem pobawić się swoim
telefonem. Przeglądałem w nim zdjęcia z nadzieją, że dzięki nim
choć trochę sobie przypomnę. Jednak starałem się bezskutecznie.
Potem, sam nie wiem czemu, zajrzałem w wiadomości. Widziałem, że
prawie wszystkie były od nieznanego nadawcy. Pomyślałem, że ich
nie usunąłem, bo pewnie miałem jakiś powód. Otwierałem po kolei
każdą z wiadomości, ale najbardziej zaciekawiła i też zdziwiła
mnie jedna z nich. Była ona ostatnią wiadomością od tego nadawcy.
Brzmiała identycznie jak w moim śnie. - "Czy to przypadek? -
myślałem - Czy może coś innego?" - Powiem szczerze, że się
przestraszyłem, bo treść tej wiadomości śniła mi się zanim ją
w ogóle przeczytałem. W całej tej sytuacji odkryłem także drugie
dno. Ta dziewczyna w moim śnie, chyba była moją dziewczyną. Jeśli
ten sen był prawdą, oczywiście. Muszę o tym porozmawiać z Laurą.
Może to dziwne, ale pomimo tego iż od mojego wypadku widziałem ją
tylko raz i zacząłem ją poznawać, stała mi się bardzo bliska.
Mam nadzieję, że przypomnę sobie co do niej czuję i co
najważniejsze, po prostu to do niej poczuję. Podobno już raz się
w niej zakochałem, więc za drugim razem też powinno mi się udać.
Przynajmniej mam taką nadzieję, bo jak to mówią "nadzieja
umiera ostatnia." Nim się obejrzałem była już 7:30, więc
przestałem rozmyślać i czekałem aż ktoś mnie odwiedzi. Miałem
nadzieję, że będzie to Laura i wcale się nie myliłem, bo po
jakieś pół godzinie przy moim łóżku znów zasiadła szatynka.
Przywitaliśmy się ze sobą, a ja nie chciałem już dłużej
zwlekać z zadawaniem pytań, więc wystrzeliłem niczym wojskowy
karabin maszynowy serią moich przemyślanych i poukładanych
wcześniej pytań. - Mam do ciebie pytanie, czy ty i ja byliśmy
kiedyś w innych związkach? - Laura była zaskoczona tym zapytaniem,
ale postanowiła na nie odpowiedzieć.
-
Tak, ty kiedyś chodziłeś z Maią, a ja z Avanem, twoim byłym
najlepszym przyjacielem. - W momencie gdy dziewczyna wywiedziała
imię swojego byłego chłopaka, zobaczyłem, że po jej policzku
spływa pojedyncza łza. Złapałem ją za dłoń w celu poprawy
humoru, a ona się uśmiechnęła.
-
Wiem, że jest ci z tym ciężko - zacząłem - ale musiałem cię o
to zapytać. Powiem ci jednak, ale nie mam co do tego stu procentowej
pewności, że chyba wiem jak to się stało, że zerwaliście. -
Laura spojrzała na mnie spod byka i powiedziała, a raczej zapytała.
-
Ale... ale jak to wiesz? - Była wyraźnie przestraszona moją
odpowiedzią.
-
Powiem ci, ale najpierw odpowiedz mi na jedno, proste pytanie, czy on
cię zdradził z moją byłą dziewczyną?
-
Tak, ale ty to pamiętasz?
-
Nie jestem tego do końca pewien, bo chyba ta scena mi się śniła.
-
Spokojnie Ross, nie myśl o tym. - Dziewczyna zaczęła głaskać
mnie po głowie, ale w miejscu, w którym powinny być moje włosy,
był bandaż dzięki któremu krew sącząca się wcześniej z mojej
głowy była zatamowana. Dotykała go leciutko koniuszkami palców, a
ja czułem przyjemne uczucie. - Laura? - Szatynka spojrzała na mnie
wzrokiem abym mówił dalej, więc ja kontynuowałem. - Chyba wiesz,
że możemy już nie odbudować mojego uczucia do ciebie, prawda?
-
Tak, zdaję sobie z tego sprawę, ale nie poddam się. Dam ci czas i
mam nadzieję, że uda nam się znów być razem.
-
Tak ja też. - Mam nadzieję, że jak już raz zakochałem się w
Laurze, drugi raz też się to zdarzy.
*W
następnym rozdziale.*
Ross
wraca do swojego pokoju hotelu i wydaje mu się to miejsce znajome.
Wieczorem, gdy nie może zasnąć, słucha swojego wewnętrznego
głosu i wybiera się w miejsce, które mu wskazuje. Co to za
miejsce? Czy dzięki niemu Ross odzyska pamięć?
********
Hej wam. Przepraszam, że nie odpowiadałam wam na pytania kiedy kolejny rozdział, ale jakoś nie miałam czasu. Zaraz wstawię obok daty nowych rozdziałów.
Super nie mogę się doczekać następnego
OdpowiedzUsuńSuper !
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia gdzie Ross mógłby się udać, ale cieszę się, że wrócił już do zdrowia ;D
Wyczekuję nexta <3
Rozdział super. Czy w rozdziale 33 Ross i Laura ze sobą zerwą? 36 rozdział to koniec sezonu pierwszego?
OdpowiedzUsuńTak i tak
Usuńto zdjęcie to przeróbka -,-
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny ♥
OdpowiedzUsuńWidać, że to zdjęcie to fotoshop. Laura nie ma takiego stylu.
Wow, kocham te wszystkie odcinki. Dziewczyno ty masz talent. Chciałabym zobaczyc taką ksiażkę. Powinnaś zrobić taką ksiażkę. Jak bym taką zobaczyła to odrazu bym kupila!! Kocham ten blog <3
OdpowiedzUsuńDzięki za sugestię, na pewno skorzystam.
Usuńspk <3
UsuńRozdział super ale myślę że te zdjęcie Laury i Rossa to przerubka.
OdpowiedzUsuńBoski!
OdpowiedzUsuńTylko niech Rossy odzyska pamięć!!! Plosę!!!
Czekam na next!
Love ya♥
Super rozdział!! Bardzo podobają mi się opisy jego uczuć... Skąd bierzesz takie pomysły?? Czekam na next ;***
OdpowiedzUsuń~Kasia<3
Kiedy next? <3<3
OdpowiedzUsuńCiekawe opowiadanie, przeczytałam wszystkie rozdziały :3.
OdpowiedzUsuńCo prawda jest trochę błędów, na szczęście niewiele. No i widać, że niewiele wiesz o życiu gwiazd. Gdyby to wszystko było prawdą, Ross i Laura na pewno nie mieliby dla siebie aż tyle czasu. No, ale pomimo tego przyjemnie się czyta :). Czekam na kolejny rozdział ^-^.
Super
OdpowiedzUsuńCzekam na next
Mam nadzieje, ze Rossowi uda sie po raz 2 zakochac w Laurze
Super blog! Czekam na nexta♥ Masz talent i dobrze go wykorzystujesz:) Mam nadzieję że Rossowi uda się wszystko przypomnieć i zakocha się w Laurze.Tylko trochę za dużo tych wypadków(szczególnie mówię o Rossie). Mogłabyś mu przywrócić pamieć i wymyślać tak,żeby było mniej wypadków?
OdpowiedzUsuń